Roberto Capucci to stosunkowo mały i niedoceniany włoski dom mody założony przez Capucciego i być może jeden z pierwszych, który wyprodukował zapach, aby konkurować na rynku zdominowanym przez francuskie, brytyjskie i amerykańskie marki. Pierwsza kompozycja dla mężczyzn wydana po kobiecym Graffiti nazywa się po prostu Capucci Pour Homme. Jest rozsądnym, barwionym na wełnie cytrusowym szyprem, który nawet nie próbuje wydobywać zwierzęcego warkotu jak Rochas Mustache lub łagodzić jego podejścia za pomocą poduszkowatych zielonych kwiatów jak Chanel Pour Monsieur. Rzeczywiście, pojawił się tuż po zapachu Eau Sauvage Christiana Diora, do którego jest bardzo często porównywany. Z tym, że nie zawierał żadnej jaśminowej świeżości hedione, która uczyniła Eau Sauvage taką rewolucją w tej dziedzinie. Zamiast tego Roberto Capucci zmieszał ostrą jak brzytwa bergamotkę z ziołami, jaśminem, suchą lawendą i owocową nutą pektynową, która w niesamowity sposób wydaje się wyprzedzać Revlon Charlie o wiele lat, sprawiając, że Capucci Pour Homme czuje się jak dandys w przebieraniu dla tych, którzy wąchali ten legendarny kobiecy szypr z drogerii. Jednak te perfumy nadal łączy to wszystko na bazie skóry i mchu dębowego o znacznym ukłuciu, przywracając ogólną estetykę kącika z butami. Capucci Pour Homme ma na sobie napis – włoski – ze względu na słoneczną, rustykalną wytrawność, z akcentami anyżu i cytryny, które z łatwością mogłyby być inspiracją dla Azzaro Pour Homme. Lecz ten aromat bardziej przypomina surowego starszego brata Yves Saint Laurent Pour Homme, tylko, że z szafą pełną spódnic. I nie jest ani tak przyjazny, ani gościnny, jak wszystko, co poprzedza w swoim gatunku, a także wiele z tego, co następuje potem. Oznacza to, że nie jest to dobre wprowadzenie do szyprów ani nie jest dla każdego, kto się nimi interesuje. Jeśli Chanel Pour Monsieur to Fred Astaire, a Eau Sauvage to Paul Newman, to Capucci Pour Homme to Vincent Price.
Zapach Capucciego jest prawdziwym sprawdzianem ducha męskiego szypru ze względu na flirt ze stylem wykorzystywanym później przez zielone kobiece odmiany szyprów, tylko bez róży i galbanum. Z tego powodu jest to tak surowa, naga prezentacja kategorii, w której się znajduje, że można by niemal uznać go za zbyt prosty, zbyt szyprowy dla fanów aromatów ze zwierzęcymi nutami lub cięższych kwiatów wmieszanych w ten styl. Nie słuchaj ludzi nazywających tę wodę biednym Chanel Pour Monsieur lub Dior Eau Sauvage, ponieważ ani obecność petitgrain, ani jaśminu nie zbliżają się do ilości występujących odpowiednio w tych szyprach. W oryginalnej kompozycji Capucci Pour Homme otwiera się rozdzierającą bergamotką, połączoną z cytryną amalfi i limonką. Cytrusy uzupełnia bazylia, a także wspomniany wcześniej anyż i petitgrain. Ci, którym podoba się początek Armani Eau Pour Homme, ale chcieliby, aby były to ogólnie mocniejsze perfumy, mogą chcieć zajrzeć do flakonu. Serce przywołuje powyższe porównanie do Charliego (oczywiście w moim nosie), a przynajmniej Charliego z mniejszą ilością nut kwiatowych i zielonych, dzięki jaśminowi, pektynie i suchej lawendzie przypominającej fougere. Owocowy akcent będzie najbardziej odstręczający dla współczesnych męskich fanów przyzwyczajonych do drzewnych aromatów lub krągłych, pikantnych cytrusów. Podstawą w Capucci Pour Homme są z pewnością czarne krawaty i spinki do mankietów, nawet jeśli serce i część góry przypominają koszulową sukienkę. Skóra, wyczuwalny mech dębowy i żółtawy czystek labdanum tworzą główny męski akord bazy, z piżmem i bursztynem jako drobnymi elementami pomocniczymi. Niektóre zestawienia nut wymieniają paczulę, ale ja jej nie wyczuwam, mimo że na końcu dostają niewymienione brzdąkanie cedru. Projekcja jest umiarkowana, a trwałość akceptowalna, ponieważ jest to wciąż zapach z późnych lat 60. W tamtym czasie męska woda kolońska miała być noszona bardziej dyskretnie w porównaniu do zapachów dla kobiet, bez wielkiej trwałości jak się oczekuje. Jeśli szorstkie i cierpkie męskie szyprowe nuty z damskim akcentem owocowym i suchą skórzaną bazą z mchu dębowego brzmią jak Twoja torba, to śmiało wypróbuj próbkę, która może Ci się spodobać.
Ci z Was, którzy zdecydują się odkryć Capucci Pour Homme, muszą być ostrzeżeni. Na rynku dostępnych jest wiele wersji, wszystkie wycofane, ale wszystkie nieco inne i w różnych cenach. To nie jest scenariusz, w którym różni właściciele korporacji ciągle reorganizowali zapach, jak w przypadku Monsieur Houbigant, ale podstawa jest tam, gdzie zwykle leżą wszystkie zmiany w wielu produkcjach perfum, i tutaj są one szczególnie zauważalne. Głęboki rocznik z kwadratowym napisem był dostępny w przysadzistym trójkątnym flakonie lub wysokiej ze sprayem z chromowaną nakrętką i jest oryginalną prezentacją. Większość egzemplarzy będzie również tracić nutę górną, jak to zwykle bywa z szyprami starszymi niż 50 lat. Okrągły napis wprowadzony po wydaniu R de Capucci w 1986 roku ma świeższą górę i większość skórzanych nut w bazie, ale w finiszu idzie nieco bardziej w kierunku mchu dębowego. Istnieje również woda po goleniu z tego okresu, ale jest mentolowa, na wypadek gdyby zielony aromat tego nie zdradził. Rzeczy z lat 90., w których krótkie trójkątne flakony powróciły wraz z logo z okrągłymi literami, ale zostały doposażone w at0mizer, będą głównie cytrusami i pektyną z mieszanką mchu drzewnego zamiast mchu dębowego i bez skóry, co czyni je najbardziej kobiecymi. Ta ostatnia wersja zmierza bardziej w stronę zapachu Charlie zmieszanego z Monsieur de Givenchy, lecz pokonuje puste miejsce przy mniejszym budżecie. Capucci Punjab odniósłby sukces i byłby bardziej korzennym orientem, ale R de Capucci powrócił do szyprowych podstaw Capucci Pour Homme. Przeniósł omszałe ziołowe aspekty do wspaniałego crescendo, jednocześnie odrzucając wszystkie cytrusy i owoce. Jakby dążył w ten sposób do tego, by być faworyzowanym przez fanów vintage. Dla klasycznych szyprowych wariatów, takich jak ja, którzy kochają transpłciowe wibracje, Capucci Pour Homme może być lepszym autem do jazdy. Przypadkowi miłośnicy szyprów naprawdę nie muszą się tutaj zgłaszać, ponieważ jest to tak brutalnie bezkompromisowe, nawet przed uwzględnieniem eleganckiego serca, że jest niebezpieczne jako zakup w ciemno. Więc chociaż warto wąchać go z perspektywy historycznej, a Ty musisz być ptakiem o szczególnym piórze, który naprawdę cieszy się zapachem w ten sposób. Podsumowując nie lekceważ tego włoskiego ogiera, chyba że pomysł Charlie Pour Homme przyprawia cię o zawrót głowy tak jak mnie.