Nie byłoby trudno dać się onieśmielić luksusowym paryskim domem zapachowym Guerlain.
W końcu są przesiąknięci prawie 200-letnią pachnącą historią, a ich wewnętrzny katalog może pochwalić się prawdopodobnie najwyższą koncentracją arcydzieł w całej branży.
Przez wieki ich zapachy dostarczały pachnących podpisów matkom, córkom, babciom i prababciom. Przetrwały dwie wojny światowe i nieustannie zmieniający się przemysł, który działa z prędkością światła. Wspaniałe momenty w historii i ważni ludzie w różnym czasie nosili Guerlain. A dziedzictwo domu żyje do dziś w kolekcji, która celebruje ich znakomitą i fascynującą przeszłość.
To, co najbardziej kocham w domu Guerlain (i uwierz mi, jest wiele rzeczy, które kocham w tej marce) to fakt, że nigdy nie bał się być niegrzeczny. W Paryżu mówiono, że istnieją dwa domy zapachowe: Caron i Guerlain. Caron był dla księżnej, a Guerlain dla kokoty. To właśnie odrobina wulgarności (co szczerze mówiąc nigdy nie jest złą rzeczą) sprawiła że wielopokoleniowy dom stał się tak popularny. Jego klasyczne zapachy były w tamtych czasach przełomowe, ponieważ były nieco ryzykowne i prawdopodobnie przysporzyły kłopotów. Ale właśnie z tego powodu nadal czują się aktualne i nowoczesne. Możesz zachować swoje niszowe marki, które mówią, że są odważne i po prostu dać mi trochę niegrzecznego Guerlain każdego dnia.
Aby uczcić ten legendarny dom, który tak bardzo kocham, chcę zwrócić waszą uwagę na kilka zapachów, które uważam za ikony. Są to perfumy, które były świadkami wojen, parnych nocy, lotów dookoła świata i ciągle zmieniającego się, skoncentrowanego na marketingu umysłu ula w przemyśle perfumeryjnym. I wszystkie przeżyły, by opowiedzieć swoje historie. Każdy z nich ma coś innego do zaprezentowania i każdy jest odważny, nie boi się być postrzegany jako niezdarny i absolutnie piękny. To są ikony Guerlain i oznaczają biznes.
Shalimar
(Jacques Guerlain; 1925)
Styl: Królewska orientalna wanilia
Pisanie o Shalimar Guerlain jest zawsze trochę trudne. Chodzi mi o to, co można powiedzieć, że nie zostało już lirycznie namalowane przez lepszych pisarzy niż ja? Shalimar to legenda. Jest flagowym zapachem Guerlain i egzotyczną opowieścią o nieśmiertelnym romansie i miłości. Nazwany na cześć ogrodów w Lahore, stworzonych w akcie miłości przez szachdżahana dla jego żony Mumtaz Mahal, dla której również stworzył Tadż Mahal, opowiada historię miłosną na epicką skalę. Ujętą w perfumach, które są równie wielkie i kultowe.
Zapach zaczyna się od fali świeżej bergamotki, wystarczająco dużej, by Cię orzeźwić. Na początku mieni się i błyszczy, przywołując lśniące wody odbijające się w sadzawce prowadzącej do wejścia Taj Mahal. Jasność nie trwa długo, zanim kompozycja staje się legendarną mieszanką słodkiej, pudrowej wanilii (dzięki irysowi i etylowanilinie) oraz dymnych, zwierzęcych nut. W życiu niewiele jest radości większych niż odrobina Shalimar w koncentracji Extrait. To zapach ryczącej epoki jazzu: bajecznych podlotków i hałaśliwych wieczorów.
Kultowy Guerlain jest też dla wielkich dam i nieustraszonych mężczyzn. Najlepsze stężenie: zapach jest dobry w każdym stężeniu, ale oczywiście Extrait wydmuchuje wszystko inne z wody. Świetny efekt daje nałożenie odrobiny Extrait z kilkoma sprayami wody perfumowanej i wody toaletowej, ale nie musicie zawracać sobie tym głowy…
Jicky
(Aime Guerlain; 1889)
Styl: Abstrakcyjny, zwierzęcy Fougere
Jicky jest w ciągłej produkcji od 1889 roku. Poświęćmy chwilę, aby go przeanalizować. Stojąc wysoko na półkach Guerlain tak długo, jak Wieża Eiffla dominowała nad panoramą Paryża, ma niezrównaną długowieczność w branży, w której zapach może być usunięty z produkcji po kilku miesiącach, jeśli nie spełnia początkowych prognoz sprzedaży. Pomyśl o tym w ten sposób, nikt na tej planecie nie żył, kiedy Jicky został wystrzelony – jest to prawie niemożliwe do zrozumienia.
W 1889 roku większość perfum była prostymi kreacjami pachnącymi i nazwanymi od konkretnego kwiatu. Jicky był przeciwieństwem tego, podobno biorąc swoją nazwę od dziewczyny, w której zakochał się perfumiarz Aim Guerlain podczas studiów w Anglii. Miłość była nieodwzajemniona, ale nie bezowocna, ponieważ zrodziła pierwszy na świecie abstrakcyjny zapach. Aromat, który nie miał pachnieć jak nic innego w naturze, a także był jednym z pierwszych zapachów, w których wykorzystano syntetyczne materiały (z Fougere Royale Houbiganta jako pierwszym). A mianowicie kumaryna, związek o zapachu przypominającym migdały i siano, znajdujący się w fasoli tonka; linalol, pikantny kwiatowy związek chemiczny znajdujący się w wielu kwiatach; i wanilina, główny składnik ziaren wanilii, który nadaje rozpoznawalny zapach.
Otwarcie kompozycji to fala świeżej, ostrej cytryny w towarzystwie delikatnie słodkiej lawendy. Jest jednocześnie orzeźwiająca, rześka i dodająca pewności siebie. Bogate nuty zwierzęce pojawiają się szybko, sprawiając wrażenie gorącego oddechu w mroźny zimowy poranek. Serce perfum jest kwiatowo-zielone, podczas gdy jego wspaniała baza jest ciepła i kremowa, z mnóstwem przytulnej wanilii, fankowego cywetu, wetywerii i paczuli. Lawenda szumi w tle przez cały czas, dodając zielnej i ostrej jakości, która łagodzi każdy etap.
Zawsze wracam do Jicky. To perfumy, które nigdy nie przestają zaskakiwać, nawet po 126 latach obecności na rynku. Ich noszenie jest jak powitanie w domu starego przyjaciela – pocieszające i znajome, ale za każdym razem jakoś nowe. Jeśli powąchasz tylko jednego Guerlaina w swoim życiu, Jicky powinien być tym jedynym. Kultowy zapach dla zadziornego buntownika o ciepłym sercu.
Samsara
(Jean-Paul Guerlain; 1989)
Styl: Nadmiernie kwiatowy, orientalny
Samsara była próbą Guerlaina, by wykorzystać głośne i dumne zapachy lat 80. Mówię o takich jak Paris YSL i Poison Diora, ciężkich hitach, które zdefiniowały dekadę. Był to również pierwszy zapach marki, w którym koncepcja i marketing pojawiły się przed samym aromatem, a także pierwszy raz, kiedy legendarny dom zaprosił zewnętrznych perfumiarzy do rywalizacji o wytworzenie produktu końcowego. Ostatecznie to Jean-Paul Guerlain odniósł sukces w ożywieniu Samsary i spójrzmy prawdzie w oczy. Efekt końcowy pokazuje, że był idealnym człowiekiem do tej pracy.
Podobnie jak Shalimar, Samsara szuka na Wschodzie swojej nazwy i inspiracji. Nazwana na cześć sanskryckiego słowa oznaczającego cykl życia, śmierci i odrodzenia, szczyci się egzotycznymi materiałami, takimi jak jaśmin i drzewo sandałowe, prezentując je w odważnym, bogatym stylu lat 80. Samsara to gęsty i kremowy zapach, który śpiewa tropikalnymi kwiatami jaśminu, które są syropowe i gorące, a także prawie gourmandowym łożem z ciągnącego się drzewa sandałowego z wyraźną kokosową nutą balsamu do opalania. Już ich tak nie robią, ale na szczęście dla nas ta ikona lat 80. żyje dalej. Kultowy Guerlain dla tych, którzy kochają duże fryzury i jasne kolory.