To pierwsze na świecie godne uwagi perfumy gourmand, na których opiera się reputacja perfumiarza Oliviera Crespa obok Yves de Chiris. Angel Thierry’ego Muglera był wręcz dziwaczny, gdy w 1992 roku został wypuszczony na rynek. Budził wiele kontrowersji wywołując zupełnie skrajne emocje w stylu kochaj albo nienawidź. Czytaj dalej „Angel Thierry Mugler- Kultowa gwiazda”
perfumy
Jacome Paradox for Men Blue
Jacomo Paradox for Men pojawił się w 1999 r., czyli rok po oryginalnym wydaniu dla kobiet. Damskie perfumy były oczywiście niczym innym jak koszmarem z calone i sałatką z owoców róży, przed którymi większość kobiet ucieka po pierwszym powąchaniu. Czytaj dalej „Jacome Paradox for Men Blue”
Avon Bravo i Island Lime
Avon Bravo to jedna z najdziwniejszych i boleśnie datowanych pozycji w katalogu wczesnych męskich zapachów tego domu. Jest prawdziwym „co oni wtedy palili?” No właśnie, marka Avon zdecydowała się wypuścić produkt dla mężczyzn skierowany do hipisów z refluksem. Czytaj dalej „Avon Bravo i Island Lime”
Jean Patou Voyageur
Nie jest przesadą stwierdzenie, że perfumiarz Jean Kerleo z domu mody Jean Patou jest czczony jako Bóg przez kręgi entuzjastów starych perfum, których można znaleźć na większości forów internetowych. Czytaj dalej „Jean Patou Voyageur”
Comodity Platinum Collection: Orris
Commodity to dom perfumeryjny, który lubi nazywać swoje kreacje od pojedynczych nut, przedmiotów, kolorów lub substancji. Jest to dziwactwo, które bez wątpienia jest cecą wspólną z niszowymi operacjami, takimi jak Le Labo, ale w przeciwieństwie do tych ostatnich, tak naprawdę nie polegają na sztuczce naukowej z opakowaniem i prezentacją, która przypomina próbki testowe z laboratorium. Czytaj dalej „Comodity Platinum Collection: Orris”
MDCI Parfums Invasion Barbare
Marchal Design & Creations Independantes, czyli Parfums MDCI to kolejna marka perfum zrodzona z XXI-wiecznego boomu prestiżowych marek. Tak nieoficjalnie to okres od mniej więcej 2000 roku, w którym rosnące nierówności majątkowe w zachodnim społeczeństwie spowodowały wzrost pożądania wśród pęczniejących klas wyższych, aby bardziej rzucało się w oczy wydawanie pieniędzy na luksus. Czytaj dalej „MDCI Parfums Invasion Barbare”
Dior Homme Sport domu Christian Dior: recenzja zapachu
Dior Homme to szczególna linia, która przeszła więcej odkryć i restartów w ciągu swojego życia niż nawet niesławny Gucci Pour Homme ze swoimi kontynuacjami i wznowieniami. Jednak trzeba przyznać Diorowi, że nigdy nie wyeliminował ani nie zastąpił oryginalnego filaru, tak jak to miało miejsce u Gucci’ego. Czytaj dalej „Dior Homme Sport domu Christian Dior: recenzja zapachu”
Brut Revolution od Faberge
Brut Revolution jest trochę innym zapachem, niż te, które firma ma w swojej ofercie. Starzejąca się marka Brut i towarzyszący jej dom Faberge spadły bardzo w dół w rękach Unilever, odkąd przejął panowanie w 1989 roku. Czytaj dalej „Brut Revolution od Faberge”
Christian Provenzano Santal Indien oraz Diptyque Olene
Zupełnie nie wiem co mam myśleć o Santal Indien Christiana Provenzano, nowym zapachu wydanym w 2021. Cóż, moim zdaniem jest to kolejna męcząca luksusowa propozycja ukierunkowana na drzewo sandałowe, pachnące bardziej jak tani balsam,
który kupujesz w centrum handlowym, niż jakiekolwiek drzewo sandałowe, które kiedykolwiek wąchałem. Czytaj dalej „Christian Provenzano Santal Indien oraz Diptyque Olene”
1 Million Paco Rabanne- Zapach o globalnej popularności
Paco Rabanne jako producent zapachów dla mężczyzn powoli tracił na znaczeniu na przestrzeni lat. A niezaprzeczalny wpływ filarowych perfum Pour Homme na męską scenę zapachową wymykał się mainstreamowemu designowi gdzieś pod koniec lat 80-tych. Czytaj dalej „1 Million Paco Rabanne- Zapach o globalnej popularności”